10.08.2023, 12:35
Świetny występ mistrza Ekstraklasy w ćwierćfinale europejskich rozgrywkach - finał wspaniałej przygody!
Sympatycy piłkarscy z naszego kraju przywykli do tego, iż kluby z Ekstraklasy bardzo prędko kończą przygodę z rozgrywkami europejskimi. Bez najmniejszych wątpliwości wielkim zaskoczeniem jest to, iż mamy połowę kwietnia, a drużyna KKS Lecha Poznań do ostatnich sekund meczu z Fiorentiną ACF toczyła bój o awans do czołowej czwórki pucharów europejskich. Mistrz Ekstraklasy w tym sezonie pokazał się solidnie i na pewno ciężko temu zaprzeczyć. Sportowi dziennikarze z całego kraju w mediach społecznościowych publikują mnóstwo dobrych opinii dotyczących gry KKS Lecha Poznań. Awans do ćwierćfinału europejskich rozgrywek to bez cienia wątpliwości bardzo duży sukces, ale gracze szkoleniowca Johna Van Der Brooma mieli ochotę na zdecydowanie więcej. I rzeczywistość udowodniła, że awans do najlepszej czwórki Ligi Konferencji Europy był bardzo możliwy.
Poznański Lech nie był faworytem przed pierwszym ćwierćfinałowym pojedynkiem. Spora ilość specjalistów piłkarskich uważała, że faworytem jest ekipa ACF Fiorentiny, która pochodzi z włoskiej ligi. W sympatykach piłki nożnej z Polski pojawiła się jednak myśl, że mistrz ligi polskiej ma szansę zaskoczyć swoich przeciwników. Okazało się ostatecznie, iż w pierwszym pojedynku Fiorentina była dla Lecha Poznań zbyt mocna. Gracze z Florencji na stadionie przy ulicy Bułgarskiej triumfowali rezultatem 4:1 i zdecydowanie zbliżyli się do zakwalifikowania się do najlepszej czwórki. Przed pojedynkiem rewanżowym wyczuć można było spokój w obozach obu drużyn. I chociażby dlatego olbrzymim zaskoczeniem dla fanów gospodarzy była dyspozycja Lecha Poznań we Florencji. Mistrz ligi polskiej na dwadzieścia minut przed końcem pojedynku rewanżowego prowadził na wyjeździe z faworyzowaną ACF Fiorentiną rezultatem 3:0. Ten rezultat znaczył, iż zawodnicy z Poznania mają szansę na awansowanie do najlepszej czwórki Ligi Konferencji, gdyż dojdzie do dogrywki. Nieszczęśliwie pod koniec spotkania rewanżowego linia obrony KKS Lecha Poznań popełniła dwa poważne błędy, które skończyły się bramkami dla miejscowych. To w ostatecznym rozrachunku pogrzebało szansę na zakwalifikowanie się dalej oraz walkę o triumf w zmaganiach Ligi Konferencji Europy. Należy jednak podkreślić fakt, że KKS Lech Poznań pokazał się doskonale w trwającym aktualnie sezonie europejskich pucharów. To jest na pewno szansa na to, że z każdym nadchodzącym rokiem będzie zdecydowanie lepiej.
Brak komentarzy